11 listopada 2013

11 listopada - Narodowe święto Niepodległości to święto skłaniające do refleksji i wspomnień o minionych pokoleniach walczących o wolną Ojczyznę. 
Msza Św. za Ojczyznę - uczczenia jej bohaterów i modlitwę o lepszą przyszłość Polski została odprawiona o godz. 11.00 w kościele parafialnym. 10 minut przed Mszą św. zostały złożone wiązanki pod tablicą upamiętniającą Ofiary Katastrofy pod Smoleńskiem a po Uroczystościach w brzeskiej farze miało miejsce złożenie kwiatów i wiązanek przed pomnikiem Władysława Łokietka.

 

Czym jest dla ciebie Ojczyzna?


Jestem z wykształcenia i zamiłowania humanistą, który uwielbia i ceni pracę z młodzieżą. Często zadaję pytanie:, Czym jest dla ciebie Ojczyzna? Jak rozumiesz to pojęcie? Otrzymuję różne odpowiedzi…, ale w tym momencie chcę nawiązać do kazania ks. Proboszcza, wygłoszonego przed rokiem 11 listopada, który Ojczyznę i jej korzenie połączył z tym, co najbliższe, czyli regionem - tą małą Ojczyzną, tą drugą - większą, z którą łączy nas tradycja, kultura, historia i symbole narodowe oraz której jesteśmy częścią - Europą. Zgadzam się z tym w zupełności. Jednak wspomniałabym o tej najmniejszej, jaką jest rodzina.  Jakimi jesteśmy w dorosłym życiu, ile zdołamy osiągnąć i w jaki sposób odbieramy samych siebie zależy właśnie od tego, jakie wartości są pielęgnowane w domu rodzinnym. Nie chodzi tu o sukces, rozpoznawalność na jakąś tam skalę, wykształcenie, czy zasobność portfela, ale o te wartości, które sprawiają, że jesteśmy szczęśliwi, potrafimy cenić przyjaźń, oddanie, poświęcenie innych. Potrafimy odnaleźć swoje miejsce w życiu. Znamy osoby ze szklanych ekranów, których pięć minut mija i nie są osobami spełnionymi, szczęśliwymi. Dla każdego człowieka dom rodzinny to ostoja, swoje miejsce na ziemi, chociaż różne bywają sytuacje, zawsze wracamy na rodzinny próg i tu szukamy schronienia, pocieszenia lub dzielimy się radością i sukcesami. Oczywiście nie mówimy o patologii, ale znamy przypadki, że dzieci uciekają z domów opieki, gdyż w domu czują się pewnie, choć głodują lub są bite. Czujemy potrzebę ,,życia w stadzie” a to wiąże się z określonym miejscem, zachowaniami, instynktem. Słucham ludzi, którzy emigrowali i twierdzą, że to jest ich miejsce na ziemi. Na pewno? Znasz historię tego kraju, zasłużonych ludzi, tradycje, święta narodowe, mentalność? Czemu zatem wracasz tu na wakacje, urlop, czemu nadal wśród najbliższych mówisz w języku ojczystym? To proste, jesteś Polakiem. W domu rodzice uczyli Cię polskich wierszy i piosenek. Pierwszy pacierz też odmówiłeś w języku polskim. Z domu rodzinnego wyszedłeś w świat, najpierw ten mały, jakim jest podwórko i szkoła. Tu uczyłeś się czytać, pisać w języku polskim, tu łamałeś się opłatkiem i tu niosłeś, mały Polaku, w koszyku pisanki… Uwierzyłeś w siebie, zrobiłeś krok do przodu i Ojczyzna stała się większa- studia, praca, rodzina. Bardziej przedsiębiorczy i odważni ruszyli dalej, na podbój Europy i to właściwe posunięcie, jeśli nadal będziemy pamiętać o swoich korzeniach i spłacimy dług Ojczyźnie. Zanim Polaku osiągnąłeś sukces w dowolnym wymiarze była po drodze polska rodzina, polska szkoła, polskie książki, polskie podwórko.  Nie można być kimś wyjątkowym nie potrafiąc utożsamiać się z pewną grupą, rodziną, Ojczyzną. Jesteśmy wówczas tak naprawdę bezdomni… Czy zapomniał o Polsce Mickiewicz, Słowacki, Miłosz… Papież Polak.

V.M.